Abp José Rodríguez Carballo przypomniał, że motu proprio Communis vita, w podobnych przypadkach przewiduje dymisję z zakonu na mocy samego prawa. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego wyjaśnił, kogo dotyczy wprowadzone prawo.
Troska o życie braterskie istotą regulacji statusu zakonników przebywających nielegalnie poza wspólnotą“Sposób, w jaki życie braterskie we wspólnocie może być osłabione, jest właśnie istotą tego, o czym mówi motu proprio. Nie mówimy o pozwoleniu na przebywanie poza domem zakonnym, które może trwać nawet latami, ani o eksklaustracji, lecz o nielegalnej nieobecności, a więc o czymś, co jest przeciwne woli przełożonego lub bez jego zgody. Z drugiej strony mówimy o przypadku, w którym tacy zakonnicy są nieosiągalni, nie wiadomo, gdzie przebywają i w związku z tym nie można przeprowadzić normalnego procesu dymisji, obowiązującego w takiej sytuacji. Dlatego też, zdając sobie sprawę z nielegalnej nieobecności, która przedłuża się ponad 12 miesięcy i z niemożności kontaktu z zainteresowanym, wyższy przełożony jest zobowiązany do wykazania się odpowiedzialnością, wydając dekret o dymisji z zakonu.”
Watykański hierarcha zaznaczył, że takich przypadków może nie jest zbyt wiele, ale uregulowanie statusu takich osób jest bardzo ważne. Zakonnik przebywający nielegalnie poza wspólnotą pozostaje bowiem zakonnikiem i popełnione przez niego w tym czasie przestępstwo obciąża jego zakon, a przecież od dawna już w nim nie jest. Dodał, że dymisja w takim przypadku musi być potwierdzona przez Stolicę Apostolską lub odpowiedzialnego biskupa z powodu potrzeby uregulowania m.in. kwestii święceń kapłańskich, które zakonnik przyjął wcześniej.