Irlandia: peregrynacja relikwii bł. Calra Acutisa, ludzie wracają do kościoła

Zakończyła się trwająca blisko tydzień peregrynacja relikwii bł. Carlo Acutisa w Irlandii. Kiedy głosiliśmy Ewangelię, odwołując się do przykładu Carla i Franciszka z Asyżu, mogliśmy zobaczyć, że ludzie pragną powrócić do piękna życia chrześcijańskiego – mówi abp Domenico Sorrentino, ordynariusz diecezji asyskiej. Wskazuje, że to wydarzenie rozbudza na nowo nadzieję, że Europa nie jest stracona dla Ewangelii.

Relikwie bł. Carla nawiedziły katedry w Derry i Dromore, a także sanktuarium w Knock. Był to drugi etap peregrynacji po tym, jak w czerwcu odbyła się ona w diecezjach Armagh oraz Down i Connor. Mogłem zobaczyć kościoły pełne ludzi, przed którymi ustawiały się długie, wielogodzinne kolejki – mówi Radiu Watykańskiemu abp Sorrentino, który wziął udział w tym wydarzeniu.

 

„To było bardzo pozytywne doświadczenie. Oczywiście tylko Bóg wie, co dokonało się we wnętrzu tych ludzi, ale to dotknęło mego serca, gdy widziałem tych wszystkich proszących o błogosławieństwo, w jakiś sposób zainspirowanych uśmiechem Carla i czujących piękno tej propozycji Jezusa składanej poprzez świadectwo naszego błogosławionego. Cała inicjatywa narodziła się w bardzo prosty sposób, bo tak to już bywa w Asyżu. Z Irlandii przyszła grupa pielgrzymów i tak się zafascynowali, że nalegali, abym wysłał do nich moich współpracowników [z relikwiami]. Oczywiście nie da się znaleźć czasu na wszystkie propozycje, ale naleganie było tak silne, że w tym przypadku nie mogłem odmówić. […] Załamanie się życia chrześcijańskiego dotyczy nie tylko Irlandii, lecz jest widoczne w całej Europie i w zasadzie jest to kryzys. […] Czasami odnosimy więc wrażenie, że Europa jest już stracona, a chrześcijaństwo może rozkwitać tylko na innych kontynentach. Ja nie jestem do tego przekonany. Napisałem w jednej z moich książek, że widać już nową wiosnę; dostrzegam tak wiele znaków w Asyżu. To miasto jest ważnym punktem, gdzie obserwujemy na co dzień, jak ludzie odczuwają potrzebę Jezusa. Oczywiście potrzebują więc i Kościoła, który wie, jak głosić Chrystusa z całą Jego wspaniałością, tego Jezusa, który naprawdę pomaga nadać sens życiu, ponieważ to wypływa z Niego samego, z Jego tajemnicy, z Jego przesłania”.