W praktyce modlitwy wspólnotowej i indywidualnej spotykamy nieraz różne brzmienia tej samej modlitwy. Dotyczy to nawet najbardziej podstawowego kanonu modlitw, które katolicy odmawiają codziennie, takich jak: „Ojcze nasz…”, „Zdrowaś Maryjo…”, „Pod Twoją obronę…” czy „Koronki do Miłosierdzia Bożego”. Podczas 386. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, obradującego od 27 do 29 sierpnia 2020 roku, na Jasnej Górze, biskupi przyjęli normy, dotyczące ujednolicania tekstów niektórych modlitw. Biskup Adam Bałabuch, przewodniczący Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, podkreślał potrzebę takiej decyzji Urzędu Nauczycielskiego Kościoła i tak ją tłumaczył: Jest dla nas bardzo ważne, żeby te formuły modlitewne, które stosujemy na co dzień, brzmiały jednakowo w różnych modlitewnikach czy w różnych zgromadzeniach liturgicznych. Teraz będziemy mieć wzorzec, do którego będzie można się odwołać.
O tym, jaki jest ów wzorzec dla poszczególnych modlitw, decyduje nie kto inny, tylko Urząd Nauczycielski Kościoła. Często spotykam się z różnymi zdaniami nieraz z agresją pobożnych czcicieli Miłosierdzia Bożego, którzy piszą lub mówią, jak powinno się odmawiać „Koronkę do Miłosierdzia Bożego”, akt „O Krwi, i Wodo…”, czy „Nowennę do Miłosierdzia Bożego”. Najczęściej powołują się na „Dzienniczek” jako źródło wymienionych modlitw, innym razem są to zwykłe fake newsy, mówiące o tym, co jest w rękopisie, choć nikt z tych ludzi nie widział rękopisu św. Faustyny. Gdy pytam o podanie publikacji, która to potwierdza, wtedy okazuje się, że takiej nie ma, a w sieci i w obiegowej opinii krąży taka czy inna wersja np. Koronki do Miłosierdzia Bożego, w której m.in. są słowa.: Dla bolesnej męki Jezusa…, a nie jak jest w „Dzienniczku”: Dla Jego bolesnej męki… Inni opowiadają bajkę o kapłanie, który w czasie odprawiania egzorcyzmu wyszedł na korytarz, by zganić ludzi, którzy modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego i odmawiali: …miej miłosierdzie dla nas i całego świata, zamiast: …świata całego, jak jest w „Dzienniczku”.
Jedna grupa ludzi trzyma się literalnego zapisu tekstu źródłowego, inni traktują ten tekst jako podstawę do rozwijania własnej twórczości, a ta jest nieograniczona. Skutkiem tego nawet w druku ukazały się: Koronka do Miłosierdzia Bożego radosna i chwalebna, bo ich autor uważał, że to zbyt mało, by odmawiać tylko wersję Koronki podaną przez Jezusa (bolesną). Skarbiec Kościoła jest tak bogaty, że można ich napisać więcej. Inny, rozwijając tekst z „Dzienniczka”, napisał Koronkę do Miłosierdzia Bożego za Ojczyznę, dodając różne własne pomysły. Ktoś inny, prowadząc modlitwy w wielkim zgromadzeniu, oczekującym na przyjazd papieża Jana Pawła II, tak wołał: … miej miłosierdzie dla nas, dla Ojca Świętego Jana Pawła II, dla naszej Ojczyzny i całego świata. Jeszcze inni odwołują się w tej modlitwie nie tylko do zasług bolesnej męki Pana Jezusa, ale także do cierpienia Matki Bożej, mówiąc: Dla Jego bolesnej męki, dla siedmiu boleści Matki Najświętszej…, miej miłosierdzia dla nas i całego świata. Trudno wymienić wszystkie wersje Koronki z różnymi innymi dodatkami, jak: Boże wejrzyj, ku wspomożeniu memu… czy: Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…. To wszystko pokazuje, jak bardzo potrzebny jest Urząd Nauczycielski Kościoła, który porządkuje modlitewny chaos i podaje ostateczną wersję danej modlitwy. Nie zawsze przecież wystarczy odwołanie się do tekstu źródłowego. Najlepszym przykładem jest modlitwa „Ojcze nasz”. W tekście źródłowym, czyli w Ewangeliach, mamy jej różne wersje. Nie odmawiamy jednak tej modlitwy ani według tekstu podanego w Ewangelii według św. Mateusza 6, 9-13 (dłuższa wersja) ani według św. Łukasza 11, 2-4 (krótsza wersja). Na ich podstawie Kościół podał do odmawiania przez wiernych tekst, który zawiera wszystkie myśli Modlitwy Pańskiej, ale w nieco innym brzmieniu, niż jest w Ewangeliach.
Nas najbardziej teraz interesują modlitwy do Miłosierdzia Bożego, które pochodzą z „Dzienniczka” św. Faustyny. W formule Koronki do Miłosierdzia Bożego KEP przyjęła zapis według tekstu zatwierdzonego dla Archidiecezji Krakowskiej przez kard. Franciszka Macharskiego, metropolitę krakowskiego: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata (nie: … świata całego), gdyż ta wersja jest dostosowana do norm języka polskiego. Natomiast w wersji śpiewanej dopuszcza stosowanie brzmienia oryginalnego: świata całego.
Zatwierdzono także tekst aktu „O Krwi i Wodo…”, który pochodzi z „Dzienniczka”. Jego autorka używała różnych brzmień: wytrysła (Dz. 83 i 309), wytrysnęła (Dz. 187), wytrysłaś (Dz. 813). KEP jako obowiązującą przyjęła formułę: wypłynęła, nawiązującą do biblijnej sceny przebicia serca Chrystusa, o której pisze św. Jan w swojej Ewangelii (19, 34).
Ujednolicenie polskiego brzmienia wybranych form modlitewnych pozwala odwołać się do wzorca oraz powinno zakończyć wszystkie dyskusje i spekulacje związane z ich odmawianiem. Formy ujednolicone przez KEP obowiązują nie tylko w kolejnych wydaniach tekstów liturgicznych i innych modlitewników, ale także w czasie zgromadzeń liturgicznych czy paraliturgicznych.