Nie można uznać Jezusa jako Mesjasza, Syna Bożego, Zbawiciela, jeśli wpierw nie zdecydujemy się na to, aby z Nim przebywać, aby zasłuchać się w Jego Słowo, aby wejść w perspektywę misji, którą powierzy swoim uczniom – powiedział ks. Tomasz Trafny z Sekretariatu Synodu Biskupów, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie.
Komentując Ewangelię dnia, ks. Tomasz Trafny wskazał, że „pomiędzy rozesłaniem uczniów by głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych, o czym słyszeliśmy w Ewangelii dnia wczorajszego, a relacją, którą będą zdawać ze swojej pierwszej misji ewangelizacyjnej, św. Łukasz wtrąca ten krótki epizod z Herodem, wyraźnie zaniepokojonym osobą Jezusa i Jego cudami”. Herod zadaje sobie pytanie o tożsamość Jezusa. Stawia je wiele postaci ewangelicznych.
W Ewangelii św. Łukasza jej autor „nie przedstawia Heroda jako pełnego przesądów ignoranta”, ale – jak podkreślił kaznodzieja – „rysuje obraz oświeconego sceptyka. On zbiera informacje o Jezusie, ale żadna z odpowiedzi, które są proponowane, nie satysfakcjonuje tetrarchy i sam staje wobec tego wielkiego pytania, kim jest ten, o którym takie rzeczy słyszę”. Zdaniem ks. Tomasza Trafnego, w pewnym sensie „Herod staje się symbolem człowieka «nowoczesnego»”.
Kluczowej odpowiedzi o tożsamość Jezusa udzielił w Ewangelii św. Piotr, uznając Go w imieniu apostołów za Mesjasza, Syna Bożego. „Tak naprawę Łukasz prowokuje do postawienia sobie tego pytania wszystkich słuchających jego narracji ewangelicznej. To pytanie jest kierowane do każdego z nas: Kim jest Chrystus dla mnie?” – zaznaczył ks. Trafny i wskazał, że drogą do uznania Jezusa jako Zbawiciela jest przebywanie z Nim, słuchanie Jego Słowa i wejście w powierzoną przez Niego misję.
„Czy naprawdę poświęcamy czas na to, aby być z Jezusem, aby zasłuchać się w Jego Słowo, aby być świadkiem Jego orędzia wobec tych, do których nas pośle? W jaki model postaci się wpiszemy: oświeconych sceptyków czy wierzących uczniów, którzy nieustannie świadczą o potędze Zbawiciela?” – podsumował kaznodzieja.
Jak w każdy czwartek, Msza św. przy grobie św. Jana Pawła II zgromadziła wielu uczestników. W koncelebrze znalazło się około 70 kapłanów.