Biskup radomski w komunikacie skierowanym do wiernych Kościoła radomskiego przypomina, że "2 listopada przypada 33. rocznica śmierci sługi Bożego Księdza Biskupa Piotra Gołębiowskiego, który ofiarne życie na ziemi zakończył podczas sprawowania Najświętszej Ofiary". – Natchniony autor Listu do Hebrajczyków zachęca nas do pamięci o tych, którzy kształtowali naszą wiarę: „Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!” (Hbr 13, 7). Posłuszni temu wezwaniu wspominamy osobę biskupa Piotra i modlimy się o Jego beatyfikację – czytamy w komunikacie.
Ordynariusz radomski zaprosił wiernych do Jedlińska na wspólną modlitwę. W sobotę, 9 listopada, będą modlić się przy chrzcielnicy sługi Bożego biskupa Piotra w parafialnej świątyni w Jedlińsku o dar Jego beatyfikacji. Kulminacyjnym momentem dnia modlitwy będzie koncelebrowana Eucharystia o godzinie 11.00. – Serdecznie zapraszam na tę wspólną modlitwę. Proszę także o dalszą gorącą modlitwę w intencji beatyfikacji sługi Bożego biskupa Piotra Gołębiowskiego – napisał bp Tomasik.
Czternaście lat po śmierci biskupa, w 1994 roku jego następca bp Edward Materski rozpoczął proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym. Obecnie w Watykanie trwa przygotowywanie dokumentu, tzw. positio, który będzie ważnym krokiem do wyniesienia go na ołtarze. Postać ta jest wskazywana m.in. przez bł. Jana Pawła II, który kilka dni po śmierci biskupa Piotra mówił, że to był wielki biskup, a potem, że to był święty biskup. Ponadto Prymas Tysiąclecia wielokrotnie wypowiadał się pozytywnie o biskupie Piotrze. W swoich prywatnych notatkach kard. Stefan Wyszyński podkreślał jego wielkość oddanie Matce Bożej oraz to, że był niezłomny w sprawach Bożych i Kościoła.
Bp Piotr Gołębiowski kierował diecezją sandomierską, do której wówczas należał Radom, w trudnych czasach komunizmu. Nazywany był "biskupem maryjnym". Szczególnym wyrazem czci oddawanej przez niego Matce Bożej był wzrost liczby sanktuariów na terenie diecezji. Zanim objął tam rządy pasterskie, na jej terenie znajdował się tylko jeden koronowany wizerunek Maryi. Sługa Boży sam zadbał o przygotowanie i przeprowadził koronacje wizerunków maryjnych w Studziannie, Wysokim Kole i Błotnicy.
Biskup Piotr stał zawsze przy boku Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego i popierał wszystkie jego działania. Swoją zdecydowaną postawę przypłacił "negatywną oceną", nadaną mu przez rządzących. Skutki tego były dotkliwe, nie mógł np. wyjechać do Rzymu na obrady Soboru Watykańskiego II. Mimo usilnych zaproszeń i ponagleń, jakie w imieniu papieża kierował do niego prymas, biskup Piotr był jednym z dwóch polskich biskupów, którym komunistyczne władze odmówiły możliwość udziału w Soborze.
Bp Piotr Gołębiowski pochodził z Jedlińska koło Radomia. Pełnił posługę pasterską z wielkim poświęceniem przez 23 lata, organizował duszpasterstwo na miarę czasów posoborowych, koncentrując się na rodzinie, budzeniu powołań duchownych, niesieniu pomocy potrzebującym, zabiegał o trzeźwość narodu. Przeciwstawił się skutecznie władzy komunistycznej, która próbowała rozbijać jedność Kościoła w Polsce poprzez tworzenie tzw. parafii niezależnych. Doznał z tego powodu wielu niesprawiedliwości, upokorzeń i krzywd.
Bp Gołębiowski zmarł nagle podczas sprawowania Mszy św. w Nałęczowie 2 listopada 1980 r. Pochowano go w katedrze sandomierskiej. W kwietniu 1994 rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny, zakończony na szczeblu diecezjalnym 4 lipca 1998. Obecnie akta sprawy znajdują się w Rzymie i tam toczy się dalsza część procesu.