Postępy osiągane dziś w wielu dziedzinach pozwoliły wprawdzie zredukować ubóstwo. Często jednak przyczyniły się do budowania ekonomii wykluczenia i nierówności społecznej, tak iż „dziś wszystko poddane jest prawom rywalizacji i prawu silniejszego, gdzie możny pożera słabszego” (por. Evangelii gaudium, 53).
Papież pisze o tym do uczestników międzynarodowego sympozjum o zarządzaniu zakonnymi dobrami kościelnymi, zorganizowanego w dniach 8 i 9 marca na Papieskim Uniwersytecie Antonianum w Rzymie przez Kongregację ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Zakony, jak podkreśla Franciszek, mogą i powinny dawać świadectwo, że w swej działalności ekonomicznej stosują zasadę darmowości i logikę daru. „Charyzmat założycielski każdego zgromadzenia w pełni wpisuje się w tę «logikę». Będąc darem, jako konsekrowani wnosicie swój autentyczny wkład w rozwój gospodarczy, społeczny i polityczny – pisze Papież.
– Trzeba czuwać, by dobra zakonne były administrowane przezornie i z transparencją. Mają być chronione i zachowywane zgodnie z tradycją administracyjną zakonów, która nie toleruje marnotrawstwa i zważa na dobre wykorzystanie zasobów”.
Ojciec Święty przypomina, że krótko po Soborze Watykańskim II, w 1970 r., Paweł VI nawoływał do „nowej, autentycznej mentalności chrześcijańskiej” i „nowego stylu życia kościelnego”. Franciszek podkreśla, że „instytuty życia konsekrowanego i stowarzyszenia życia apostolskiego były zawsze proroczym głosem i żywym świadectwem nowości, jaką jest Chrystus – upodobnienia się do Tego, który ubogacił nas swoim ubóstwem. To ubóstwo jest solidarnością, dzieleniem się z innymi i miłością. Wyraża się umiarkowaniem, dążeniem do sprawiedliwości i cieszeniem się tym co istotne, by przestrzegać przed materialnymi idolami zaciemniającymi autentyczny sens życia.
„Ubóstwo teoretyczne niczemu nie służy. Trzeba ubóstwa, którego uczymy się dotykając ciała Chrystusa ubogiego w biednych, chorych i dzieciach” – pisze
Ojciec Święty do uczestników sympozjum o zarządzaniu dobrami zakonnymi. Zachęca zakonników, by ukazywali w Kościele i na świecie, jak zwracać uwagę na wszystkich ubogich i każdy przejaw nędzy materialnej, moralnej czy duchowej. Podkreśla, że wszelki egoizm przezwycięża się zgodnie z „logiką Ewangelii, która uczy ufać Bożej Opatrzności”.