Żałosne próby

W rozmowie z KAI wyraził przekonanie, że w Polsce nie zabraknie ludzi, którzy będą bronić małżeństwa i rodziny, a politykom roztropności. – Zapis w Konstytucji RP, wyraźnie określa czym jest małżeństwo i jaka jest wartość, której trzeba tutaj bronić – podkreślił metropolita warszawski. Na jutro w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie projektów ustaw o związkach partnerskich. W rozmowie z KAI powiedział, że Kościół do tematu związków partnerskich odnosi się i będzie się odnosił niezmiennie, podobnie jak papież Benedykt XVI, który w niedawnym przemówieniu do Kurii Rzymskiej wyraźnie przypomniał czym jest małżeństwo, z jakiego jest ustanowienia i co trzeba robić, żeby to małżeństwo traktować jako związek mężczyzny i kobiety, służący nie tylko samej rodzinie, ale też społeczeństwu. – przypominał kard. Nycz.

Jego zdaniem, wszelka próba zrównywania związków partnerskich z małżeństwem jest żałosna. – Najlepszym dowodem na to, że do ludzi coś dociera jest to, co się dzieje w tej chwili we Francji. Wydawać by się mogło, że ta zlaicyzowana Francja będzie broniła usiłowań rządu wprowadzenia ustawy pod hasłem bardzo górnolotnym „małżeństwo dla wszystkich”. Tymczasem setki tysięcy ludzi wychodzą na ulicę, bo widzą, że pewna granica została już przekroczona – zauważył metropolita warszawski.

Kard. Nycz wyraził przekonanie, iż w Polsce też można i trzeba spodziewać się inicjatyw w obronie małżeństwa i rodziny. – Jestem głęboko przekonany, że nie zabraknie ludzi, nie tylko po stronie Kościoła ale i społeczeństwa obywatelskiego, którzy będą bronić małżeństwa i rodziny – mówił. Wyraził przy tym nadzieję, że „nie zabraknie także roztropności politykom, którzy te sprawy będą przegłosowywać w parlamencie, gdzie stanowi się prawo”.

– Jeżeli nie chcą korzystać z argumentów wprost religijnych, to przecież mają zapis w Konstytucji RP, który wyraźnie określa czym jest małżeństwo i jaka jest wartość, której trzeba tutaj bronić – zaznaczył.

Na posiedzeniu w dniach 23-25 stycznia Sejm ma rozpatrzyć w pierwszym czytaniu projekty ustaw o związkach partnerskich autorstwa wspólnie SLD i Ruchu Palikota oraz projekt Platformy Obywatelskiej – wynika ze wstępnego porządku obrad w tym terminie. Wprawdzie w projektach nie ma mowy o adopcji dzieci przez pary homoseksualne, jednak do tej kwestii nawiązuje się w uzasadnieniu lewicowych propozycji.

Posłowie RP i SLD przygotowali projekty ustaw oraz osobno projekty przepisów wprowadzających do tych ustaw. Obydwa projekty ustaw zakładają, że związek partnerski zostanie zawarty, gdy dwie osoby jednocześnie złożą przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego stosowne oświadczenia. Związek mogłyby zawierać wyłącznie osoby pełnoletnie. Obydwa dają możliwość zawarcia takiego związku zarówno osobom hetero-, jak i homoseksualnym.