Obrady biskupów diecezjalnych na Jasnej Górze

Powstaną kościelne centra ochrony dziecka

Biskupi diecezjalni zadeklarowali, że Kościół w Polsce utworzy wkrótce cztery, a być może nawet pięć, regionalnych centrów ochrony dziecka pokrzywdzonego na skutek przestępstw pedofilii ze strony duchownych. Ich celem będzie udzielanie wparcia i odpowiedniej specjalistycznej informacji (medycznej, psychologicznej i prawnej) ofiarom przestępstw seksualnych, których sprawcami byli duchowni. Zagadnienie nadużyć seksualnych wobec nieletnich w Kościele było jednym z tematów tego spotkania. Podsumowano na niej poświęconą temu problemowi międzynarodową konferencję, która w czerwcu odbyła się w Krakowie. Po raz pierwszy w Polsce została wówczas odprawiona liturgia pokutna za grzechy pedofilii w Kościele.

Zadaniem centrów – wyjaśniał abp Gądecki – ma być odpowiadanie na potrzeby poszkodowanych osób nieletnich, ofiar przemocy seksualnej. Dodał, że działałyby one w oparciu o kontakt międzyosobowy, skupiając wybitnych i doświadczonych specjalistów. „Do centrów będzie mógł zgłosić się każdy, kto jest ofiarą i tam otrzyma najpierw odpowiednią informację i pomoc w zakresie jego statusu prawnego, dalszego postępowania, leczenia i odpowiedniej terapii” – podkreślił przewodniczący Episkopatu.

Zaznaczył, że liczy, iż na najbliższym zebraniu plenarnym Episkopatu w październiku br. o. Adam Żak, koordynator KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży przedstawi propozycje statutów tych ośrodków oraz koszty ich funkcjonowania.

Sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński podkreślił, że potrzeba zorganizowania takich ośrodków wynika także z faktu, że na terenie Polski działa już silnie organizacja „Nie lękajcie się!”, negatywnie ideologicznie nastawiona do Kościoła. Jest ona nastawia się znacznie bardziej na uzyskiwanie odszkodowań od Kościoła za pomocą procesów sądowych, niż na pomoc ofiarom. „Natomiast inicjatywa Konferencji Episkopatu idzie w tym kierunku, aby ofiara była zawsze na pierwszym miejscu” – podkreślił.

Biskupi zobowiązali się też do finansowania kosztów Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii Ignatianum w Krakowie, założonego przed rokiem przez o. Adama Żaka SJ, koordynatora KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. Celem centrum jest koordynacja działalności Kościoła w Polsce w zakresie ochrony dzieci i młodzieży przed przemocą seksualną.

Przesłanie na 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej

Biskupi diecezjalni opracowali przesłanie z okazji 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Zostanie ono ogłoszone 31 sierpnia. W tym dniu w Gliwicach odbędzie się także wspólna rocznicowa modlitwa, którą poprowadzą przewodniczący Episkopatów Polski i Niemiec: abp Stanisław Gądecki i kard. Reinhard Marx.

„Istotą dokumentu będzie wezwanie o pokój na świecie, które płynie z okazji rocznicy tej strasznej wojny, jaką była II wojna światowa” – podkreślił abp Gądecki. Wyjaśnił, że rocznicowy dokument nie będzie się odnosić do problemu toczących się aktualnie wojen, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie czy na Ukrainie, gdyż tej sprawie poświęcony jest jutrzejszy dzień, 26 sierpnia, w którym odbędzie się ogólnopolska modlitwa za ofiary wojny i chrześcijan prześladowanych na Bliskim Wschodzie.

Metropolita poznański poinformował, że tekst komunikatu dotyczyć będzie głównie kwestii moralnych, tzn. przyczyn i sprawców tego wielkiego konfliktu zbrojnego, w którym zginęło 72 mln ludzi, i który został spowodowany przed dwa reżimy ateistyczne. Dlatego komunikacie zwrócona zostanie uwaga na główne przyczyny wojen i na troskę o pokój. Istotą dokumentu będzie wezwanie o pokój na świecie, które płynie z okazji rocznicy II wojny światowej. „Chodzi o to, by ludziom ten komunikat dał do myślenia” – skonstatował przewodniczący Episkopatu.

Kwestie bioetyczne

Zespół KEP ds. Bioetycznych przygotował wstępny projekt dokumentu nt. statusu embrionu ludzkiego oraz dotyczący eksperymentów na ludzkich embrionach. Jego przewodniczący abp Henryk Hoser przedstawił go dziś biskupom. Projekt ten posłuży jako wstępny projekt szerszego dokumentu na ten temat.

Abp Hoser zaprezentował przede wszystkim analizę dwóch spojrzeń bioetycznych, katolickiego i laicko-liberalnego. Podkreślił, że bioetyka katolicka jest bardzo szczegółowo i precyzyjnie opracowana oraz jest oparta na faktach naukowych. Ma ona też „dobre umocowanie filozoficzne, etyczne i teologiczne”. Oparta jest przede wszystkim na mocnym fundamencie antropologicznym i uznaje człowieczeństwo ludzkiego bytu od momentu poczęcia. Dlatego domaga się jego ochrony jako jednego z podstawowych praw człowieka. Niezmienna jest zatem w zastosowaniu do różnych technologii medycyny i biotechnologii.

Z drugiej strony istnieje bioetyka w ujęciu laicko-liberalnym, która – zdaniem abp. Hosera – bazuje na niejasnych, niedopracowanych pojęciach i kryteriach, jest bardzo zmienna, zawiera bardzo dużo różnych punktów widzenia. Jej podstawowym problemem jest trudność w ustaleniu statusu i człowieczeństwa ludzkiego embrionu.

Abp Stanisław Gądecki nawiązując do wypowiedzi abp. Hosera podkreślił, że czas, w którym żyjemy, zdaje się przynosić ogólne zamieszanie, „szczególnie jeśli chodzi o wizję człowieka i antropologię, a chrześcijańska wizja człowieka radykalnie zderza się w tym przedmiocie z wizją niechrześcijańską”. Wyjaśnił, że „wizja pro-life i pro-choice są nie do pogodzenia”. Po jednej stronie są ci, którzy stoją w obronie życia, a po drugiej „zwolennicy wyboru” stawiający na pierwszym miejscu „prawo do wyboru”, także jeśli chodzi o życie człowieka w okresie embrionalnym oraz dziecka nienarodzonego.

„Trudno jest o kompromis – wyjaśnił abp Gądecki – gdyż koncepcja człowieka prezentowana po obu stronach sporu jest skrajnie różna. Wizja pro-life zakłada człowieczeństwo i potrzebę ochrony godności człowieka od samego początku życia, czyli od momentu poczęcia. W wizji tej nie ma miejsca na uprzedmiotowienie człowieka, ani też możliwości aby zrobiła to matka”. Dodał, że „wizja chrześcijańska nie dopuszcza do tego, aby prawa jednej osoby dominowały nad prawami drugiej, np. w taki sposób, aby prowadziły do eliminacji prawa dziecka do życia”.

Odpowiadając na pytanie, kiedy Kościół stanie się bardziej postępowy w kwestii in vitro, abp Gądecki wyjaśnił, że „Kościół jest postępowy, kiedy jest wierny Ewangelii, a nie jest postępowy, kiedy od Ewangelii odchodzi”. Dodał, że „w kwestii in vitro mamy do czynienia ze skrajnym uprzedmiotowieniem człowieka”. Wizja chrześcijańska wówczas zostaje całkowicie zachwiana, a człowiek zostaje potraktowany w sposób przedmiotowy.

Wyjaśnił, że procedura in vitro jest nie do pogodzenia z katolicką wizją, także z tego powodu, że ta ostatnia wiąże początki życia ludzkiego z miłością małżonków, a nie tylko z jej technicznymi aspektami. Dodał, że „człowiek nigdy nie może być przedmiotem manipulacji ani produkcji mającej znamiona produkcji zwierzęcej”.

W ramach tematyki bioetycznej abp Henryk Hoser przedstawił negatywną ocenę projektu ustawy o leczeniu niepłodności, zaproponowanego w lipcu br. przez ministerstwo zdrowia. Jego zdaniem projekt ministerialny jest najgorszym z projektów ustawy bioetycznej, jakie zostały do tej pory przygotowane. Wyjaśnił, że Ministerstwo Zdrowia zapowiadając w tytule, że jest to ustawa o leczeniu niepłodności, tak naprawdę ogranicza się tylko do regulacji zasad stosowania technologii in vitro. Czyni to w na dodatek w sposób skrajnie liberalny, nie stosując jakiejkolwiek ochrony życia ludzkiego na etapie embrionalnym.

Jego zdaniem projekt charakteryzuje się ogromnym deficytem myśli etycznej, dlatego nie sposób traktować tego dokumentu jako poważnej propozycji legislacyjnej.Zauważył, że projekt ten nie pozostaje w zgodzie z Konstytucją RP, która zawiera gwarancje ochrony ludzkiego embrionu. Art. 38 Konstytucji stwierdza, że Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu prawną ochronę życia, a z kolei art. 71 przyznaje matce dziecka do szczególnej pomocy władz publicznych zarówno po jak i przed urodzeniem dziecka.

Prawna strona aktów w sprawie aktów apostazji

Wśród omawianych dziś przez biskupów diecezjalnych zagadnień znalazły się również kwestie prawne dotyczące aktu apostazji. Jak poinformował Prymas Polski abp Wojciech Polak, obecnie toczy się 29 postępowań sądowych przeciwko parafiom, gdzie osoby skarżące domagają się wpisania do ksiąg parafialnych aktu swojego wystąpienia z Kościoła, mimo, że nie wypełniły one obowiązujących kościelnych procedur w tym zakresie.

O fakcie aktu apostazji osoby te zawiadamiają listem bądź mailem czy faksem. Nie czynią tego natomiast osobiście, zgodnie z procedurą przewidzianą i ogłoszona przez Kościół. W ich świetle zainteresowany wystąpieniem winien poinformować proboszcza o chęci dokonania apostazji. Następnie w towarzystwie dwóch świadków i w obecności proboszcza podpisuje się akt apostazji.

– W ubiegłym tygodniu wydany został pierwszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dotyczący nakazu, jaki Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wydawał proboszczom w celu wpisywania aktów apostazji z pominięciem kościelnej praktyki, specjalnej instrukcji, która o tym mówi – przypomniał abp Polak. Podkreślił, że ten wyrok jest przychylny dla Kościoła i mówi o tym, że prawo kościelne należy respektować. Dodał, że choć takich spraw nie jest ilościowo dużo, to jednak pojawiają się w różnych miejscach w Polsce, dlatego „proboszczowie muszą o tym wiedzieć”. Muszą też być świadomi procedury odwoławczej, w przypadku gdyby sąd pierwszej instancji wydał wyrok niekorzystny dla Kościoła.