W homilii bp Solarczyk zwrócił uwagę, że w drogę wiary każdego człowieka wpisana jest również 'droga do Emaus’. – Doświadczamy tego rozważając różne tajemnice swojego życia w których często jest tak wiele niejasności a my próbujemy odnaleźć sens poszczególnych wydarzeń oraz miejsce w nich Boga – zauważył kaznodzieja.

Powiedział również, że Emaus jest miejscem spotkania ze Zmartwychwstałym. – Podobnie jak uczniom Bóg nieustannie objawia się człowiekowi. Spotykając Go nie ma się żadnych wątpliwości, nie potrzebne są wówczas szczególne dowody, czy znaki Jego obecności, bo tę prawdę niesie się we własnym sercu. – Tam już oczy nie są potrzebne. Wystarczy dusza, która pała radością i pokojem – kontynuował kaznodzieja.
Wskazał, że miejscem spotkania z Chrystusem może być zarówno osobista modlitwa, jak i wspólnota parafialna, w której celebrowana jest Eucharystia. – Dziękujmy Bogu, że to Emaus trwa w tej świątyni, że tyle naszych ludzkich ścieżek prowadzi do tego miejsca, że może sam Jezus poprzez innych przymusza, abyśmy się tu zatrzymali. – Bądźmy więc tymi, którzy pozwolą Chrystusow,i aby wziął chleb naszego życia w swoje ręce, aby go połamał i nad nim odmówił błogosławieństwo – zachęcał bp Solaczyk.

W parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie od kilku lat trwa peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego. Jednym z jej owoców jest między innymi wzrastająca z roku na rok liczba Kół Żywego Różańca. Obecnie jest ich 64. W najbliższym czasie mają powstać jeszcze dwa kolejne – zapowiedział proboszcz parafii ks. Ryszard Ladziński.