Bp Janiak do księży-emerytów: jesteście Panu Bogu potrzebni do końca

Mszy św. przewodniczył biskup kaliski, który za przyczyną św. Wojciecha polecał Bogu wszystkich księży seniorów z diecezji kaliskiej. Modlił się w intencji kapłanów obecnych na spotkaniu, a także tych, którzy nie mogli przybyć z powodów zdrowotnych. – Chcemy pamiętać o księżach chorych, przebywających w szpitalach, wypraszając im dar zdrowia i cierpliwości w dźwiganiu codziennego krzyża. Dziękujemy Panu Bogu za wasz trud i świadectwo życia kapłańskiego – mówił biskup kaliski na początku Eucharystii.

Witając biskupów i kapłanów ks. prał. Andrzej Szudra podkreślał, że Kościół jest bogaty wiarą, nadzieją i miłością, bogaty rodzinami, wspólnotami parafialnymi, diecezjalnymi strukturami, ale nade wszystko jest bogaty dzięki pracy kapłanów. – Dziękujemy dziś wspólnie razem z Wami za owoce Waszej posługi i prosimy, abyście nie ustawali. Jesteście potrzebni, a wasze doświadczenie jest wielkim skarbem Kościoła. Ciągle bowiem oczekujemy, drodzy księża seniorzy, waszego świadectwa modlitwy i wiernego trwania w kapłańskim powołaniu. Niech Kościół żywy wzrasta dzięki Wam wiernym sługom ołtarza. Bądźcie wierni do końca, bo z wiernością Chrystus związał obietnicę zbawienia – powiedział kustosz ostrowskiego sanktuarium Miłosierdzia Bożego.

W homilii biskup kaliski wskazał, że św. Wojciech stanowi ważny wzór dla współczesnego Kościoła. – Św. Wojciech przyjmując męczeńską śmierć dał nam świadectwo życia i służby apostolskiej. Do dziś św. Wojciech daje świadectwo, że chrześcijaństwo warte jest największych poświęceń, także ofiary z własnego życia. Niech będzie to najpiękniejszym drogowskazem również dla kapłanów – stwierdził celebrans.

Dziękował księżom emerytom za wierną służbę kapłańską, posługę, modlitwę i cierpienie, które ofiarują w intencji Kościoła Kaliskiego.

Życzył bliskości Chrystusa wypływającej z wiary. – Życzę wam, byście zanurzeni w zbawczą miłość Chrystusa, kiedy przychodzi jesień życia, dawali piękne świadectwo wierności i miłości do Kościoła, służąc o ile siły pozwolą Kościołowi, ale też w tych czterech ścianach, gdzie jest trudno, gdzie trzeba dźwigać krzyż starości. My jako wspólnota będziemy starać się, aby nikt nie czuł się osamotniony – powiedział hierarcha.